Usprawiedliwienie jazdy po pijanemu?

by Dariusz Kraśnicki
(Wrocław)

W tym Hangoucie odpowiem Ci na pytanie, czy warto dawać lekarzowi WOMP jakieś tłumaczenie,
dlaczego w feralnym dniu wsiadłeś do auta po alkoholu.

Czy z punktu widzenia lekarza ma to jakieś znaczenie?
..........

Witam panie Dariuszu.
Na początku chciałbym podziękować panu za ogromną ilość porad jakie udziela pan bezinteresownie na YouTube.

Moja sytuacja jest następująca - w 2008 roku miałem zatrzymane prawo jazdy za alkohol na rok czasu i badania wykonałem w WOMP w Sosnowcu (z wynikiem pozytywnym na 15 lat).

Niestety w poprzednim roku znowu zostałem zatrzymany,kiedy pilnie w niedzielę rano jechałem z synem do szpitala i wówczas znowu zatrzymano mi prawo jazdy znowu na jeden rok (pierwszy wynik 0,52 promila a drugi 0,48).

Za niedługo dobiega koniec mojej kary i co prawda nie otrzymałem jeszcze skierowania na badania, ale mam świadomość, że mnie to nie ominie.
.....................

I tutaj nasuwa się pytanie -
czy podczas badań przyznawać się do sytuacji z przed sześciu lat? Czy WOMP w Sosnowcu prowadzi jakieś kartoteki, gdzie po takim czasie jeszcze tam widnieję?

Czy pana zdaniem można zaryzykować i nie wspomnieć o zdarzeniu z jazdy po pijanemu z przed sześciu lat?
A może zabrać ze sobą dokumentację medyczną
z pobytu w szpitalu syna, który był operowany (w celu potwierdzenia swojej wiarygodności, co do konieczności prowadzenia samochodu w tym feralnym dniu)?

Może załatwić przynajmniej kilkumiesięczne udokumentowanie abstynencji (bo tylko kilka miesięcy zostało mi do wykonania badań)?

Proszę o odpowiedzi na powyższe pytania.
Z góry bardzo serdecznie panu dziękuję, no i oczywiście obiecuję podzielić się sytuacją po odbyciu badań.
Pozdrawiam,
............

Wydaje mi się, że warto kierować się jakimś zdrowym rozsądkiem.

Lekarze WOMP i nie tylko dobrze wiedzą, że pacjenci
umniejszają swoją rolę, aby mieć trochę współczucia i uzyskać pozytywny wynik końcowy.

Jednak tłumaczenia, typu jedno piwo i coś tam, coś tam raczej nie robią na lekarzu zbytniego wrażenia.

Tak czy owak są pewne procedury, a przede wszystkim udokumentowanie rocznego okresu abstynencji, którego jak wynika z tego maila...raczej nie ma.
...
Tym nie mniej, jeżeli twoja historia jest spowodowana jakimś celem nadrzędnym, to warto spróbować.

Wprawdzie, lekarz nie skróci Ci okresu abstynencji,
czy nie naruszy innych procedur, ale też jest człowiekiem i rozumie, że coś wyjątkowego mogło się stać, kiedy pacjent nie myślał zbyt racjonalnie.
Masz wtedy większą szansę, po spełnieniu wszystkich warunków, że dadzą Ci prawko na lat piętnaście, a nie np rok.
...

Oczywiście nie wyskocz z czymś strasznym jak np:
Zabrakło wina na imprezie, a ja zadeklarowałem
się, że podjedziesz do sklepu nocnego.

No pech, bo Policjanci znali ten jedyny sklep w okolicy i tego dnia zrobili zasadzkę..

....
Możliwy jest także inny scenariusz.
Lekarz czy psycholog WOMP jest nastawiony wyjątkowo
negatywnie do "jeżdżących na podwójnym gazie",
ma poczucie jakiejś misji i jest nieczuły na tłumaczenia.

Czasem sytuacja wynika z jego osobistych doświadczeń. Np wychowywał się w rodzinie alkoholika lub pijany kierowca przejechał kogoś z najbliższej rodziny.
...

Jeżeli jest taka opinia o danym lekarzu,
to pragmatycznym podejściem będzie po prostu
spełnienie wszystkich warunków, które ten lekarz oczekuje.

W przypadku alkoholu: udokumentowanie roku trzeźwości,
sprawdzenie stanu swojej wątroby - pomiary enzymów
sprawdzenie poziomu cukru we krwi,
normalizacja ciśnienia tętniczego,
opinie stosownych specjalistów w przypadku innych schorzeń.
Karty konsultacyjne diabetologiczne lub neurologiczne jak masz cukrzycę lub padaczkę.

Przyjdź na badanie trzeźwy, a jak myślisz, że fantazjuję, to nie dalej jak kilka dni temu przyszedł do mnie nietrzeźwy pacjent wraz z małżonką, po negatywnym orzeczeniu psychologicznym z prośbą o jakąś pomoc.

Pomiar alkomatem /poza protokołem/ 1.39 mg/dl w wydychanym powietrzu. Pacjent nie korzystał z prysznica chyba kilka miesięcy, ubranie brudne. Wprawdzie, nie szata zdobi człowieka, ale.... pośrednio lekarz wnioskuje o twoich zdolnościach do skorygowania złego zachowania.

Na tym kończę
Mówił Darek Kraśnicki z Wrocławia